czwartek, 4 września 2014

Każdy dzień jest nową szansą !
Nie zmarnuj jej :) by stać się lepszym -dla siebie. dla innych. dla świata :)
Masz w sobie moc, którą możesz odkryć tylko Ty sam. Dostrzesz w sobie siłę :)

I zacznij żyć-tak jak zawsze chciałeś :)

#moc #siła #zmiany #życie



Everyday is another chance ! :)

Don't fuck it :) to'll be better-for yourself, for another people, for world :)

You have fantastic power inside you :), only you can find it :) 

And live! -life that's always you want live :)

#power #change #chance  #life 

środa, 27 sierpnia 2014

Nie ma Ciebie.
Dźwięki
Rzeczy.
Niebo.
Chce byc sama.
Nie chce być sama.
Nie jesteś dla mnie
Myślałam.
Nie.
Tak.
Nie.
Nie wiem.
Może.
Czas mija.
Zdarzają się inni.
To nie to
Ale..
Dają mi energię
By czuć się wciąz nową
By czasem zamknąć oczy
I myśleć jak było nam
Dobrze
Razem.
Już nie.





There is no you. 
sounds 
Things. 
Heaven. 
I want to be alone. 
I don't want to be alone. 
You're not for me 
I thought. 
Don't. 
Yes. 
Don't. 
I don't know. 
Maybe. 
Time passes. 
There are others. 
It's not this 
But .. 
They give me energy 
To feel'm still new 
 time to close your eyes 
I think as we were 
well 
Together. 
Not anymore.


niedziela, 24 sierpnia 2014

Żyliśmy w brutalnych czasach - ja i Ty. Nie wiem, które z nas bardziej.
Z każdym oddechom mieliśmy wrażenie, że stajemy się coraz gorsi,
 a społeczeństwo nas w Twym utwierdzało. XXI dostarczał mnóstwa kompleksów.
Nie wystarczyło mieć urody by się wybić, podobnie jak pieniędzy, a całość rzadko występowała w parze...
Taka była. 
Miałam Sztukę, intelekt,jakąś ‘inną’ urodę... A wciąż czułam się niespełniona.
Każdy z nas się wahał, utwierdzał się w przekonaniu, że jesteśmy ważni, że mamy być pewni siebie...
- tak było w większej grupie osób.
Ale gdy zostawaliśmy sami nasze kompleksy brały nad nami górę, zaczynaliśmy widzieć ile nam ‘brakuje’ do ideału.. Wciąż zapominając o tym,ze nie istnieją, o tym, że nie warto,
 że każdy z nas ma prawo być wyjątkowy.
‘Brutalne czasy’ przecież nie mieliśmy wojen.. A przynajmniej jeszcze..
Ale z każda chwilą osaczało nas społeczeństwo, sprawiało, że czuliśmy się coraz mniej sobą...
Jeżeli to wpływało na zmiany na lepsze-dobrze dla Ciebie.. Ale jeśli robiła z Ciebie kolejną kopie..

Kim byłeś??



We lived in violent times - me and you. I do not know which of us more. Every breaths we had the impression that we are getting worse, a public encouragedus with it. XXI provide a lot of complexes. It was not enough to have a beauty to stand out, like money, and the whole rarely performed in hand ... Such was.
 I have art, intellect, some 'other' beauty ... And still felt unfulfilled.
 Each of us hesitated he confirmed in the belief that we are important, that we have to be confident ... - So it was a larger group of people. But when they were left on our complexes took us up, we started to see how much we 'missing' to perfection .. keep forgetting about the fact that there are, that is not worth it, that each of us has the right to be unique. 'Brutal times' we did not have wars .. yet at least .. But with each moment we beset society that made us feel less and less each ... If that affect change for the better-good for you .. But if you did with another copy ..
Who were you ??

piątek, 22 sierpnia 2014

Jeśli miałabym dla Ciebie zmienić kolor skóry..
 zrobiłabym to,gdyby tylko było możliwe.. Gdybym miała dla Ciebie odciąć sobie nogi. zrobiłabym to.. Oddała Ci nerkę,czy szpik.. Gdybym miała zrobić coś dla Ciebie..
zrobiłabym wszystko..
 i zaprawdę piękna byłaby to miłość,o ile wiedziałabym co Ty zrobiłbyś dla mnie,skoro nawet Cię nie ma.





If I had to change the color of my skin ..  I would do it, if only it was possible .. 
If I had to for you to cut off my legs. I would do it .. 
I'll gave you a kidney, or bone .. If I had to do something for you .. I would do anything ..  and indeed it would be a beautiful love, if I'd know what you'd do for me, 

even when you're gone.

sobota, 16 sierpnia 2014

‘Nie marudź! Walcz o nią!’-mówili. Odpływa ostatnim statkiem.
 Jej sylwetka zamajaczyła mu się już z daleka.
Wyróżniała się spośród tłumu ludzi.
-zaczekaj!-krzyknął.

Delikatnie się uśmiechnęła i skierowała wzrok w jego stronę. Czuł, że po raz kolejny dał się jej zwieść. Czuł, że musi się jej trzymać, chwycić ją, nie puszczać, nie oddawać,
Że była teraz dla niego najważniejsza.
Nie dawał już rady.. Wydawało mu sie, że się z niego wyśmiewa.. A był coraz bliżej.. Krok po kroku zbliżał się do bariery statku, który cumował w mieście dopiero od niedawna.
Nie wytrzymała, zaśmiała się głośno i krzyknęła do niego:
-Niewyobrażalne. Jednak dorośli potrafią się jeszcze trzymać nadziei.
Jeśli uda Ci się tu wskoczyć osiągniesz wszystko. Zamknij oczy.
Dobrze wiesz, że jestem Twoją wielką szansą.

Poczul w sobie niepokój.. Taka właśnie była.. Nie potrafił z niej zrezygnować..
Nadzieja.. Haha.. Nie mogła mieć trafniejszego imienia. 




"Do not whining! Fight for it! '- They said. The last ship sails. 
  Her figure loomed him from afar. Stood out from the crowd of people. 
-Wait! - shouted. 

She gently smiled and turned  eyes in his direction. He felt that once again gave her fooled. He felt that he had to hold her, grab her, do not let go her, do not give away, 
That was the most important thing for him now. 
He didnt give it any more .. It seemed she pokes fun at him .. He was getting closer and closer .. Step by step approaching the barrier of the ship, which was moored in the city only recently. 
She can't stay serious, laughed out loud and shouted to him: 
-Unimaginable. However, adults can still hold hope. 
If you manage to achieve all jump here. Close your eyes. 
You know that I'm your big chance. 

He felt  anxiety .. That just she was .. He couldnt give up .. 
Hope .. haha ​​..She couldnt have btetter and more precision name.

piątek, 23 maja 2014

- kontroluję moje uczucia
- mogę
-wybieram
-wolę
- mogę wybrać właściwą drogę.



'zaczynaj z wizją końca'-każdy krok będzie przybliżał Cię do właściwego miejsca :)





- I control my feelings
- I can
-I choose
-I prefer
- I choose the right path.




'start with the vision of the end'-each step will be approached you to the appropriate the place :)

sobota, 17 maja 2014


Siedzę właśnie na sofie w centrum handlowym. Jest środek dnia i tak tu sporo ludzi i chyba nigdy nie czułam równie silnej weny, potrzeby pisania relaksu.
Przebywam wśród zwierząt dziczy.. Ja istota społeczna.. Osoba, która do niedawno cierpiała na fobie społeczną czuje się w pełni zrelaksowana siedząc wokół ludzi. Zrelaksowana na tyle,ze może spokojnie pisać..
Myślec..czuć..
Podziwiam samą siebie i swoje postępy. Podziwiam każdy oddech.. 
Delektuje się każdym łykiem kawy, każdym wciśniętym klawiszem.

Więc może w końcu wracam na właściwą ścieżkę? Może to wreszcie jest to? Może nie powinnam szukać równowagi bo ona zawsze we mnie była? Więc może powinnam wziąć kilka wdechów.. I żyć.. żyć.. Dopóki mogę ..

Dziś przyjaciel powiedział mi ‘każdego dnia coraz bardziej umieram’.. Nie wiedziałam czy ma na myśli to, że świat czyni go coraz słabszym, czy fakt,ze każdy z nas coraz bardziej zbliża się w kierunku śmieci. 
Przeraziło mnie to i ucieszyło zarazem. Bo wreszcie znalazło się coś pewnego w  moim życiu. Świadomość,ze na koniec nieważne gdzie wyląduje-skończę tak jak inni ludzie- z kupka robaków w resztkach swojego ciała.
Może nie jest to wielce optymistyczna myśl,ale pokazała mi.. Ze nie warto się skupiać na smutku, na tym co było.. Tylko starać się przeżyć kolejny dzień lepiej, ciekawiej..  Każdego dnia dowiedzieć się czegoś nowego, poznać jakieś słowo... Uczyć się życia na nowo.. I pokazywać kolejna część swojej twarzy.





I'm sitting on the sofa in the mall. It's the middle of the day and so many people here and I think I never felt as strong inspiration , the need to write relaxation.
I live among the wild animals .. I am a social being .. The person who has recently suffered from a social phobia feel fully relaxed sitting around people . Relaxed so that can safely write ..
Think .. feel ..
I admire itself and its progress . I admire every breath ..
Savor each sip of coffee, every key pressed .

So you may end up back on the right path ? Maybe this is finally it ? Maybe I should look for a balance because she was always in me ? So maybe I should take a few breaths .. I live .. live .. As long as I can ..

Today, a friend told me ' every day more and more die ' .. I didn't know whether he meant that the world makes it increasingly weaker , and the fact that each of us are getting closer in the direction of garbage.
Scared me and pleased at the same time . I finally found something certain in my life. Aware that at the end no matter where it lands - end up like other people - from a small pile of worms in the remains of his body.
Maybe it is not a very optimistic thought, but she showed me .. Because it is not worth to focus on grief , on what was .. Just try to survive another day better , more interesting .. every day to learn something new , meet a word .. . Learning a new life .. I show another part of my face .